Archiwum lipiec 2002


lip 21 2002 Wybaczcie
Komentarze: 1

Wybaczcie, ale nie mam szczęscia do blogów, i na to wychodzi, ze ten tesh się zaepsu. DLatego wchodzcie na Ewelineczka.blog.pl Tam jest ta sama grafika, co tu bya. Jeszcze raz sorrki!!!!!!

hawusia : :
lip 20 2002 rysunki i nietylko
Komentarze: 2

Cały dzisiejszy dzień rysowałam. Zresztą wczoraj wieczorem też rysowałam. Najpierw bylo to “mangowanie”, ale coś mi nie wychodziło, więc zaczęłam rysować jakieś twarze. Były to twarze, kobiet, dziewcząt. Wszystkie właściwie, były normalne, oprócz jednej. Była to głowa dziewczyny, która byla łysa, uszy miała zaklejone, oczy i usta zaszyte. Hm.... No powiem, szczerze, że od dawna, miałam tą twarz w głowie, ale nie chciałam jej rysować, bo bałam się, ze coś sknocę.

Yy....... jeszcze kilka słów przeprosin. Kochani! Sorrki, że nie mogę komentować Waszych notek! Spowodowane to jest tym, że nie mam niestety stałego łącza i to mnie ogranicza. Chcę powiedzieć, że na pewno czytam wasze notki, i są one bardzo interesujące.

hawusia : :
lip 19 2002 moje problemy z pisaniem
Komentarze: 1

Hm...... zastanawiam się, co na tym blogu pisać? No, tak zwykłe notki, nie cieszą się zbytnim powodzeniem? Może jakieś opowiadania? Czemu nie? No tak, ale zeby coś takiego mającego sens napisać, to trzeba mieć niezły temat i co najważniejsze wenę twórczą. Jakoż, iż ja takiej nie posiadam (nie mówię, że talentu nie mam, bo to nigdy nie wiadomo), więc cały czas się zastanawiam, co napłodzić. Hm.. pisanie bez sensu, nie ma końca. Jest kilka możliwości:

"opowiadania

"wiersze

"artykuły(?) opisujące dzisiejsze wydarzenia.

Hm... pierwszy punkt - powiem, ze chciałabym, ale no tak, nie mam weny twórczej

możliwość druga - odpada, nie będę pisać wierszy bez celu - są one wtedy bardzo płytkie, zresztą, co to za twórczość, wtedy kiedy wymusza się na sobie napisanie kilku wersów - poezję trzeba czuć, wiedzieć, co się pisze

punkt numer 3 - przyznam się, ze reporterką, dziennikarzem, lub kimś innym w tym rodzaju chciałabym zostać, jednakże w tym fachu trzeba mieć większe wtyki, niż w innym. Hm. Myślę, ze reporterką mogłabym zostać. Pisać dużo umiem, zresztą sami jesteście tego świadkami, więc gdyby mi kazano przeprowadzić wywiad, z przyjemnością bym to zrobiła.

Ech!!!!!! Jakby to wspaniale było, przeżywać takie przygody, jak para wspaniałych agentów, z serialu “Z archiwum X”. wiem, wiem... niektórym z was, ten serial wydaje się idiotyczny, a ja go wprost uwielbiam. Jest po prostu świetny. Nie ma tam żadnego wątku miłosnego, co jest rzadko spotykane, a bohaterowie wyrażają się nadzwyczaj inteligentnie. I to mi się podoba. No jest jeszcze jeden plus - aktor grający Foxa Mouldera, mianowicie Davi Duhovny. To mój ulubiony aktor, oczywiście zaliczając jeszcze Keanu Revesa - też przystojny mężczyzna. Wracając do “Z archiwum X”, czytałam niedawno, że nakręcili ostatni odcinek tego, jakże pasjonującego serialu. Niestety, stało się. Żaden serial jush nie będzie tak wciągają. Na pewno większość zna Roosvelt, czy coś takiego - o tych dzieciakach, będącch w rzeczywistości istotami z innej planety. Ten serial, zrobili ci sami ludzie, którzy kręcą “ZAX”. Jednak widać różnicę. Nie ma tam nic przerażającego, a perypetie są z odcinka na odcinek bardzo podobne.

No to chyba tyle. Stało, to co się miało stać. Pisałam bez celu, ludzie ratujcie!

Hm, do mangowych manniaków, czy istnieję jakieś kursy rysunku postaci mangowych? Wciąz mam problemy z narysowaniem nosa.

hawusia : :
lip 19 2002 Totolotekcieniebuja,dasz2złi masz.....
Komentarze: 1

AAAAAAAAAAAAAa!!!!!!!!! Wstałam sobie dziś o 8:20, to mój dotychczasowy rekord, bo raczej należę do rannych ptaszków.

idę dziś skreślać totolotka, bo jest 11 milionów do wygrania. Qrcze, co ja bym sobie za te pieniądze kupiła...... Uu! Lepiej nie mówić, bo rozpisałabym się za bardzo. No w każdym razie nie podam moich typowanych numerów, bo jeszcze ktoś je zgapi i nie daj Boże będę musiała dzielić się nagrodą, hihihi... Skąpa jestem....

No tak, jak zwykle miałam coś do napisania, ale zapomniałam. Yyy..... o odezwał się gość z którym byłam na biwaku, widocznie zatęsknił, hihi. Nie, to głupio zabrzmiało. Odpalił mi cichca na komórkę. Widocznie kartę sobie kupił, ale no tym razem ja nie mam mamony, mam minus 3,60... Trzeba będzie uzupełnić konto, może akurat coś w tym totolotku wygram.

Oki, no to na tyle, później chyba cos napiszę.

hawusia : :
lip 18 2002 Znużona?
Komentarze: 4

Qrde!!!!!!!! Ale jestem z siebie zadowolona:)

Jeden dzień bloczeg istnieje i brzydki nie jest. no ale jak wspomnę sobie ten z blog.pl? W pierwszy dzień wyglądał świetnie. Ale później serwer mi nawalił i nie było ni obrazka, ni tła. Biel. a szkoda. Dlatego, tamtego bloga jush nie będę prowadzić. Zaczynam coś kombinować z tym. Najgorsze jest to, ze nie będę miała neta jush niedługo. Właściwie to będę miała chyba tylko do końca miecha. a szkoda.

W poniedziałek przyjeżdża do mnie kuzynka. No fajnie, będziemy chodzić na basen. Jakoś czas minie.

Qrceeeeee............. Wczoraj dostałam maila od kolegi. pojechał do Francji, ale na szczęcie ma dostęp do neta. Tak bardzo się ucieszyłam. I w ogóle, takiego ładnego maila od niego dostałam. Napisał, ze tęskni. Chociaż, zastanawiam się, czy on czasem nie robi sobie ze mnie jaj. Ale z drugiej strony, on chyba nie byłby do tego zdolny. Jest dość inteligentny, ale no....... różnie to bywa z 18-latkami. On nie należy do takich, co wypisują jakieś bzdety.

Żeby teraz nie wyglądało to tak, ze ja się w nim zakochałam. Nie. To na pewno nie. Nie potrafiłabym. Z jednej strony to net, ale to mi nie przeszkadza w uczuciach, mówią że miłość na odległość jest trwała - wiem coś o tym... Ale po prostu są tacy, w których nie mogłabym się zakochać. Bardziej mi zależy na przyjaźni z tymi ludzi, niż na związkach.

Wakacje mijają. Na razie się dłużą - i chwała Bogu. Nie wiem, czy jeszcze gdzieś pojadę na dłużej, bo tak to niektóre weekendy będę spędzać w Krakowie, ale z reszta czasu nie wiem co zrobie. Na Pewno będą częste wypady do Czech....hm. co jeszcze..... Nawet jeśli te wakacje nie będą udane to następne, będą świetne. Mam jechać na obóz językowy i bardzo chcę. Prawdopodobnie będzie to niemiecki, bo muszę rzeczywiście go podszkolić. Nie chwaląc się, w szkole mam z niego piątkę, ale jakoś wszystko wylatuje z głowy, i jak przyjdzie rozmawiać, to rozumiem, co ktoś mówi, ale nie umiem się wypowiedzieć. Głupie.......

Wstałam dziś po siódmej, ludzie myślałam, że szlag mnie trafi. Teraz chodzę jak naćpana. W dodatku taka jakaś dziś pogoda, że człowiekowi spać się chce.

(Qrna, teraz słucham, a w tv mówią, że będą uczyć młode małżeństwa seksu).

Idę się położyć....... Może jeszcze coś porysuję. Ostatnio wzięła mnie chętka i uczę się rysować postacie mangowe – niestety niezbyt to mi wychodzi.

hawusia : :